Falstart. Tak można określić początek roku. Po fiasku z kometami 2013r. gdzie spodziewałem się ujrzeć co najmniej jedną kometę, moje zainteresowanie astronomią trochę podupadło. Jednak nie mogę dłużej żyć w żałobie trzeba brać się do roboty, bo niebo nie będzie czekało. Powoli zbliża się jesień i niektóre gwiazdozbiory znikną i trzeba będzie czekać znowu jakieś 9-10 m/s.
Cel na luty to oczywiście Orion, Rak i gromada Żłóbek. W grudniu udało się jeszcze zaobserwować Mgławicę Oriona.
Planuje też zakup pierwszego teleskopu. Początkowo myślałem o 5-6" lecz na dzień dzisiejszy jest to 8". Jak dobrze zapoluje to kupie go już za 800 zł.
Teleskop ma mi służyć głównie do poznania jeszcze dokładniej nieba, obserwacji planet, księżyca, jaśniejszych mgławic i gromad oraz komet. Myślę, że dzięki temu teleskopowi mógłbym obserwować bez większych problemów 2-3 komety rocznie. Myślę, że na początek będzie OK.
Teleskop planuje kupić w połowie lata 2014. Najpóźniej będzie to wiosna 2015r.
Jeśli moje zainteresowanie astronomią nie spadnie do tego czasu :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz